2013
06
lut
Medyna w Tunisie
Tunezja, Tunis
Przejechano 101606 km
Medyna w Tunisie (K II, III, V / 1979)
Pomiędzy XII i XVI w., za panowania dynastii Almohadów i Hafsydów, Tunis zaliczał się do najważniejszych i najbogatszych miast świata muzułmańskiego. Około 700 zabytków, w tym pałaców, meczetów, mauzoleów, medres i fontann, świadczy o jego dawnej świetności.
--------------------------
Powiem tak: z siedmiuset zabytków, zobaczyłem może pięć: te od numeru 695 do 700. :) :) :) Korzystaliśmy z wycieczki zaproponowanej przez "pływające" biuro podróży. Jak do tej pory (a korzystałem kilkanaście razy z tego rozwiązania) wszystko było ok. Niestety, kiedyś musi być ten pierwszy raz i szkoda, że padło na wycieczkę po Tunisie. Przewodnik skupił się na ... sklepie z dywanami i sklepie z perfumami. Jakby zapomniał co jest w Tunisie najważniejsze przynajmniej dla nas. ;) No cóż, opis wycieczki jedno, a biznes przewodnika drugie. Jakby tego było mało, w połowie dnia załamała się pogoda, zaczął padać deszcz, zaczęło wiać. Jak się potem okazało to właśnie w Tunezji mieliśmy najgorszą pogodę podczas całego rejsu. Oj, nie tak wyobrażały sobie moje dziewczyny Afrykę... Cóż, trzeba będzie tu kiedyś jeszcze wrócić, bo niebieskie okiennice, balkony, bramy wyglądały trochę smutno. Widać, że tak jak my tęskniły za słońcem...
Tak więc Tunis do poprawki. To było moje drugie podejście. Wcześniej na drodze stanęła rewolucja z 2011 roku.
Pomiędzy XII i XVI w., za panowania dynastii Almohadów i Hafsydów, Tunis zaliczał się do najważniejszych i najbogatszych miast świata muzułmańskiego. Około 700 zabytków, w tym pałaców, meczetów, mauzoleów, medres i fontann, świadczy o jego dawnej świetności.
--------------------------
Powiem tak: z siedmiuset zabytków, zobaczyłem może pięć: te od numeru 695 do 700. :) :) :) Korzystaliśmy z wycieczki zaproponowanej przez "pływające" biuro podróży. Jak do tej pory (a korzystałem kilkanaście razy z tego rozwiązania) wszystko było ok. Niestety, kiedyś musi być ten pierwszy raz i szkoda, że padło na wycieczkę po Tunisie. Przewodnik skupił się na ... sklepie z dywanami i sklepie z perfumami. Jakby zapomniał co jest w Tunisie najważniejsze przynajmniej dla nas. ;) No cóż, opis wycieczki jedno, a biznes przewodnika drugie. Jakby tego było mało, w połowie dnia załamała się pogoda, zaczął padać deszcz, zaczęło wiać. Jak się potem okazało to właśnie w Tunezji mieliśmy najgorszą pogodę podczas całego rejsu. Oj, nie tak wyobrażały sobie moje dziewczyny Afrykę... Cóż, trzeba będzie tu kiedyś jeszcze wrócić, bo niebieskie okiennice, balkony, bramy wyglądały trochę smutno. Widać, że tak jak my tęskniły za słońcem...
Tak więc Tunis do poprawki. To było moje drugie podejście. Wcześniej na drodze stanęła rewolucja z 2011 roku.
Zdjęcia (4)
Komentarze (6)
mirka66 - 2013-05-13 06:42Szkoda,ze tak wyszlo.Ale jak to mowia do 3 x sztuka.Moze w koncu sie uda i bedzie super.Zycze Wam tego.:)
ciesielka - 2013-05-13 09:08Wielka szkoda, że nie poszło zgodnie z planem. Przynajmniej jest powód żeby tam wrócić. My czasami też korzystamy z biur podróży i właśnie takie objazdy po dywanach i galanterii skórzanej są najbardziej denerwującą rzeczą. A le później przewodnik piękne prezenty dostaje od właścicieli sklepu ;)
marianka - 2013-05-14 09:39Tunis w słońcu jest bardzo piękny. Jadąc tam, myślałam, że po prawie miesiącu wycieczki przejadły mi już się wszystkie medyny, ale nic z tych rzeczy - ta też nas zachwyciła!
mamaMa - 2013-05-15 23:21Jak na drodze stanie rewolucja to nie ma żartów!
Chociaż nawet największe rewolucje kiedyś przemijają, a medyna trwa;-)
Chociaż nawet największe rewolucje kiedyś przemijają, a medyna trwa;-)
Zasoby: 
20.888 
21.729 
1.081.972 
3.423 
