Jest rzeczywiście udaną wycieczką. Iluminacja budowli, gwar, tłumy spacerujących oraz kolorowe i pełne blasku sklepy zachęcające do zakupów. To portowe miasto o bogatej, barwnej historii i niezwykłej architekturze. Osobiście zaliczyłem ją dwukrotnie. Pierwszy raz w ramach tzw. męskiego wypadu i drugi raz -rodzinnie. Pierwszego z wiadomych względów nie opiszę, a drugi…. No cóż! Śpiące dzieciaki szczególnie dużo ważą, gdy nasze miłe panie rozważają zakup pięćdziesiątej torebki!
A poważnie: warto posmakować kuchni kreteńskiej, w którejś z licznych restauracji, przespacerować się wzdłuż portu, spojrzeć na pełną uroku latarnię morską czy też zgubić się w wąskich, handlowych uliczkach miasta.