O skubaniu na i wokół chorwackich autostrad tylko wspomnę, bo do dziś nie mogę się doliczyć. Zanim załapałem przeliczniki kuny na euro, euro na złotówki, złotówki na kuny kilka razy przepłaciłem za byle jaki zakup. Coś mi nie zagrało jak zapłaciłem 20 E za kawę, herbatkę i małą kanapeczkę w zamian otrzymawszy po transakcji metalowe 2 kuny – moja pierwsza chorwacka waluta. Pomyślałem, że może srebrna? - Nie, to zwykły stop wart po długiej analizie matematycznej całe 1,2 PLN.