Geoblog.pl    sestian    Podróże    Grover na wodzie. Przez Morze Śródziemne na pokładzie Costa Magica -zima 2011.    Jak w Bollywodzkim kinie: czasem słońce, czasem deszcz.
Zwiń mapę
2011
15
lut

Jak w Bollywodzkim kinie: czasem słońce, czasem deszcz.

 
Hiszpania
Hiszpania, Palma de Mallorca
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2844 km
 
Dziś deszcz.

No i dopadł nas zapowiadany w wieczornej gazetce pokładowej paskudny niż. Od rana pogoda jest nienajlepsza. Już wczoraj wieczorem lekko bujało co powodowało chód wężykiem na prostej drodze. Powodem nie były jednak kuszące i pyszne drinki, ale zdecydowanie większe fale.

Zanosi się, że dzisiejsza wycieczka będzie deszczowa. Póki co płyniemy wzdłuż południowo-wschodnich wybrzeży Majorki. W oddali widać jak białe fale rozbijają się o jej strome brzegi.

Minąwszy niewielką wyspę Cabrera wpływamy do zatoki Badia de Palma. Stojąca niemalże na brzegu gotycka katedra La Seu jest z każdą chwilą coraz większa i bardziej imponująca. Czas na wizytę w Palma de Mallorca – stolicy Balearów.

Ok. 14 bez pośpiechu, wręcz leniwie, opuszczamy Costę. Niestety zaczyna padać. Lenka z Mamą robią zwrot przez rufę. Po co im katar w Barcelonie? Będą byczyć się na statku.

Miejskim autobusem podjeżdżamy do centrum i mimo siąpiącego deszczyku kręcimy się pośród zabytkowego centrum. Naszą włóczęgę kończymy obowiązkową wizytą w sklepie z pamiątkami, by przysiąść na kawie i lodach. Czas wracać na pokład Costy. Dzisiejsza wycieczka na pewno była inna od ostatnich – przeszkadzał nam siąpiący deszcz. Pozostał lekki niedosyt: w śródziemnomorskim słońcu i przy błękitnym niebie Palma de Mallorca wygląda pewnie jeszcze piękniej.

Wieczorem wieczór hiszpański. Już przy wejściu na pokład witają nas dziewczyny w strojach flamenco. Cóż za zbieg okoliczności, podobną sukienkę (czerwoną w kwieciste wzory) kupiłem dla Lenki. Niestety, jak to kobietka: ledwie przymierzyła, natychmiast kazała sobie ją zdjąć dając wyraźnie do zrozumienia, że w tym stroju nigdzie się nie wybiera, a bynajmniej nie na kolację! Zrozumiałem ją dopiero później – kiedy zmęczona zabawami na statku zasnęła przy kolacji nie doczekawszy nawet przystawki. A szkoda, bo gala szefa kuchni była bardzo widowiskowa i pełna zabawy!

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2011-12-16 22:17
Fajne miejsce mimo,ze pada deszcz.
 
 
sestian
Sebastian M
zwiedził 19.5% świata (39 państw)
Zasoby: 516 wpisów516 836 komentarzy836 1332 zdjęcia1332 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
24.05.2020 - 29.12.2020
 
 
25.07.2018 - 01.08.2018