W niedalekiej Austrii jest taki obiekt UNESCO co nazywa się Linia Kolejowa Semmering. Kiedyś go oczywiście odwiedziliśmy i obfotografowaliśmy. Byliśmy w muzeum, dostaliśmy mapki, zniżki i takie tam zachęty, by spędzić wokół linii kolejowej jak najwięcej czasu. Linia rzeczywiście przepiękna, na żywo jak i na makiecie. I do tego te pomarańczowe pociągi OBB mknące na wiaduktach, tunelach ech… jak w kolejce PIKO.
Dzisiaj przejechaliśmy „Slezskym Semmelingiem” i postanowiliśmy zrobić takie małe porównanie z pierwowzorem z Austrii, i wyszło nam że:
„Linia kolejowa Semmering to kolej górska prowadząca z Gloggnitz (442 m n.p.m) przez Semmering (896 m n.p.m.) do Mürzzuschlag (670 m n.p.m.). Została zbudowana w latach 1848–1854. Trasa przebiega przez Alpy Styryjskie; na jej trasie znajduje się 15 tuneli (najdłuższy liczy 1,5 km), 16 wiaduktów (kilka dwupiętrowych), ponad sto ceglanych i jedenaście żelaznych mostów oraz XIX-wieczne stacje kolejowe i dworce. Różnica wysokości wynosi 454 m. Długość trasy to 41 km. W ostatnich latach muzeum w Semmering odwiedza średnio 13 tyś. osób”.
„Linia kolejowa „Slezsky Semmering” to kolej górska prowadząca z Hanusovic (395 m n.p.m) przez Ramzová (762 m n.p.m) do Jeseníka (460 m n.p.m). Została zbudowana w latach 1883–1888. Trasa przebiega przez Sudety Wschodnie. Kolej, przecina kilka dolin i tworzą nad nimi zapierającą dech w piersiach krzywą przechodzącą przez wiadukty, których tylko na terenie Horní Lipová jest aż sześć. Różnica wysokości wynosi 367 m. Długość trasy to 66 km. Na stacji Horní Lipová znajduje się niewielkie muzeum poświęcona fragmentowi tej ciekawej linii kolejowej oznaczonej nr 292.”
Wniosek: no wypada to całkiem nieźle w tym porównaniu. Trzeba budować makietę… :)