Witam!
Jest ok. 19. Od rana na nogach, ale teraz odpocznę. Jestem w Menton. To jest już 4 kilometry od włoskiej granicy. Odcinek z Cannes pokonaliśmy nawet dość szybko lecz pod koniec, jakieś 15 km. przed celem rozdzieliliśmy się z Czerwonym i każdy zjechał do Menton na własna rękę. Uznaliśmy, że tak będzie szybciej. A może mamy siebie czasami dość? Tradycyjnie spotkaliśmy się na wszyscy na dworcu. Zostaniemy tu min. 2 noce. Pozostawimy bagaże w przechowalni i jutro zrobimy wycieczkę pociągiem do Monaco. Korzystając z wcześniejszego przybycia odwiedzamy pralnię. Dzielimy rzeczy na białe i kolorowe i... do pralki. W ostatniej chwili Niebieski dorzuca do białych przez pomyłkę swoje buty. Mimo masakry jakiej się dopuścił pranie wyszło czyste. Dosuszamy rzeczy na plaży i ... spać.
Wzdłuż brzegu przechadzają się pary. Wtuleni w siebie spacerują to w jedną to w drugą stronę.... Z zazdrości mówimy im głośno dobry wieczór wybijając ich tym samym z uczuciowych melancholii!