Geoblog.pl    sestian    Podróże    Jak zdobywałem "dziki zachód" - Mój pierwszy autostop. Francja 1993.    Partyzanci
Zwiń mapę
1993
26
sie

Partyzanci

 
Włochy
Włochy, Bressanone
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2271 km
 
Dzisiaj pokonaliśmy kolejne 300 km. Jestem z 40 km od austriackiej granicy. Po drodze rozgadany Włoch postawił nam piwo na jednym z przystanków. Znów wjechaliśmy w Alpy. Pogoda zmienia się bardzo szybko. Jest zimno i momentami pada. Gdy się przejaśnia towarzyszą nam wspaniałe widoki. Wieczór spędzamy rozbijając namiot w lesie nieopodal pobliskiego parkingu. Rozpalamy ognisko, by się zagrzać i podgrzać konserwy. Kończą nam się zapasy, a i z lirami już krucho. Tysiące lirów w kieszeni, a niewiele kupić można. Gdy tak patrzę w te ciepłe płomienie to nachodzi mnie refleksja: kilka dni temu wieczorami towarzyszył nam szum morza i cykady, a dziś to szum lasu i wrzaski jakiś nocnych ptaków. I jest zimno. Brrrry!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
sestian
Sebastian M
zwiedził 19.5% świata (39 państw)
Zasoby: 516 wpisów516 836 komentarzy836 1332 zdjęcia1332 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
24.05.2020 - 29.12.2020
 
 
25.07.2018 - 01.08.2018