Geoblog.pl    sestian    Podróże    Południowo-zachodnia Portugalia, Hiszpania, Gibraltar, Ceuta - 2007    Obrigada- znaczy dziękuję!
Zwiń mapę
2007
11
sie

Obrigada- znaczy dziękuję!

 
Portugal
Portugal, Albufeira
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3148 km
 
Z lotniska, do wybranej wcześniej na chybił trafił Albufeiry jedziemy z „Obrigadą”, który nerwowo kręci pokrętłem radia tak, by trafić w muzykę, która będzie na tyle neutralna, że będzie podobać się wszystkim pasażerom busa lub sprowokuje zamierzoną przez kierowcę rozmowę. Chwilę potem pyta standardowym tzw. „by zagaić”, znanym mi z podróży autostopem, rokującym na dalszą rozmowę zwrotem:
- Du you like musik?
- Oczywiście –odparłem z uśmiechem.
No to dał na full, jednocześnie informując nas, że teraz leci niejaki Bob coś tam, coś tam, który w nadchodzący poniedziałek będzie koncertował w Albufeirze.
- Świetnie -odpowiada z uśmiechem Marzenka. Ale po chwili pyta mnie ze zdziwieniem: czy znam tego śpiewającego gościa?
- Nie -odparłem – Ale to pewnie jakaś ichni portugalski „Piasek” (Andrzej Piaseczny) więc pewnie dlatego „Obrigada” jest tak bardzo poruszony jego zbliżającym się koncertowaniem.
Po 30 min jazdy autostradą w rytmach źle ocenionego -jak się później okazało- przez nas niejakiego „portugalskiego Piaska”, jedziemy przez wąskie uliczki Albufeiry, na których daje się zaobserwować pośród mieszkańców znak, że weekend już w pełni. Bardzo charakterystyczny, rzucający mi się w oczy obrazek to malutki ceramiczny piecyk rozstawiony przed białym, małym domkiem, na którym smażą się dość duże rybki. Przełykam ze smakiem ślinkę tym bardziej, że wysiadając z auta pod drzwiami hotelu Baltum do mych nozdrzy dociera ich specyficzny zapach. Odtąd zawsze będzie kojarzył mi się z Portugalią – zapach grillowanych sardynek!
Jesteśmy w samym centrum miasteczka, które stopniowo zaczyna gęstnieć pod napływem spacerujących popołudniowych turystów. Do szerokiej plaży Praia de Barcos mamy niespełna 100 metrów, a wszystkie uciechy nocnych eskapad pod samym nosem. W nadchodzących dniach, spoglądając z małego, hotelowego balkonu mogę bacznie obserwować wszystko co dzieje się w mojej okolicy. Codzienne rozkładanie i składanie przez ulicznych handlarzy swoich straganów, wędrujących do i z plaży turystów oraz codzienne życie mieszkańców, którzy bardzo interesująco zagospodarowali dachy swoich białych domków.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
sestian
Sebastian M
zwiedził 19.5% świata (39 państw)
Zasoby: 516 wpisów516 836 komentarzy836 1332 zdjęcia1332 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
24.05.2020 - 29.12.2020
 
 
25.07.2018 - 01.08.2018