Sfinari to dobre miejsce na windsurfing. Wzburzone morze i puste, żwirkowe plaże otoczone tawernami. Ciepły wiatr wiejący z zachodu zaprasza do kąpieli pośród białych, pienistych fal. Po krótkiej naradzie postanawiamy kontynuować samochodową wycieczkę i skierować się do niedalekiej Falasarny.
Falasarna to nie tylko piaszczyste plaże, ukryte pośród skalistych zatok. To także starożytny port, którego na próżno szukać w wodzie. Znajduje się on kilka metrów ponad poziomem morza, co pozwala na prowadzenie na jego terenie wykopalisk. Znakomicie widać tu efekt 9-cio metrowego wypiętrzania Krety, będącego skutkiem wciąż trwającego procesu ścierania się płyt tektonicznych: europejskiej i afrykańskiej. Krótka wycieczka do portu pośród oliwnych gajów wynagrodzona zostaje lekcją historii i to tej w najstarszym wydaniu (IV w p. n.e.).