Geoblog.pl    sestian    Podróże    Jak zdobywałem "dziki zachód" - Trzeci autostop. Austria, Włochy 1995    Imprezka
Zwiń mapę
1995
23
sie

Imprezka

 
Włochy
Włochy, Lido di Ostia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1764 km
 
Dziewczyny zapraszają nas do siebie, do Lido. Musimy zatem pożegnać wspaniałych Rosjan, naszych towarzyszy z którymi zżyliśmy się nieco. Przy okazji mogłem sobie poprzypominać rosyjski w czym niezwykle pomagała mi Tania. Dziękujemy im za wspólnie spędzony czas umawiając się na spotkanie w Polsce lub Rosji. Żegnamy się zatem z Tanią, Władimirem oraz Rzymem i jedziemy do Lido, gdzie jesteśmy ok. 18.
Korzystamy z gościnności dziewczyn i wieczorem, niestety tylko w towarzystwie Ani, postanawiamy uczcić nasze spotkanie imprezką na plaży. Ledwo zdążyliśmy z zakupami przed zamknięciem sklepu poczym odwiedzamy plaże i pobliskie molo. Miło tu, gra muzyka jest dużo ludzi, woda ciepła, a bużka uśmiechnięta. Czuję się jak normalny turysta, bez garba stresu, że ktoś go buchnie. Beztrosko mija nam czas. Jak wracamy z plaży postanawiamy zrobić jakąś przygodę. Przechodząc obok straganu z arbuzami, którego pilnuje śpiący na krześle stróż. Postanawiamy wziąć sobie jednego arbuza, ale tego który leżał pod jego krzesłem. Koleś spał i chrapał, kiedy Adaś zakradł się jak zbir z bajki o słoniu Dominiku i wyciągnął mu największego. Ale był śmiechu! Wracając do domu śmialiśmy się z przygody gdy niesiony arbuz delikatnie sobie syczał. Gdy już byliśmy w domu postanowiłem go rozkroić. Jedne cięcie noża i… zepsuty arbuz rozlał się po podłodze. Nie ma nic gorszego niż zepsuty, śmierdzący arbuz! Ale waliło. Kradzione nie tuczy, a powoduje nawet wymioty.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
sestian
Sebastian M
zwiedził 19.5% świata (39 państw)
Zasoby: 516 wpisów516 836 komentarzy836 1332 zdjęcia1332 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
24.05.2020 - 29.12.2020
 
 
25.07.2018 - 01.08.2018